25 najlepszych wierszy miłosnych

  wiersze miłosne

Nie daj się zwieść współczesnej miłości. Wciąż jest wiele fantazji i radości, które można znaleźć w zakochaniu. W dzisiejszych czasach, kiedy nie możesz znaleźć idealnego tekstu piosenki, który uchwyciłby twoje samopoczucie, przeczytaj wiersz. Przez lata poeci ujmowali esencję miłości w słowach, które wysyłają instynktowne uczucia w dół naszego kręgosłupa.

Podaruj ten prezent swojemu partnerowi, znajdując najlepsze wiersze miłosne dla niego na naszej liście poniżej.

Wiersze miłosne: 25 najbardziej romantycznych wierszy o miłości

1 . Nie mogę z Tobą żyć –
To byłoby życie –
A życie jest tam –
Za półką

Sexton trzyma klucz do –
stawianie
Nasze życie – Jego porcelana –
Jak filiżanka –

Odrzucony przez gospodynię domową –
Osobliwy – lub spłukany –
Nowszy Sevres się podoba –
Pęknięcie Przedwiecznych –

Nie mogłem umrzeć – z Tobą –
Bo Jeden musi czekać
Aby zamknąć spojrzenie Innego –
Nie mogłeś -

A ja… czy mógłbym stać z boku
I do zobaczenia – zamrozić –
Bez mojego prawa do mrozu –
Przywilej śmierci?

Nie mogłem też powstać – z Tobą –
Ponieważ Twoja Twarz
Zgasiłby Jezusa –
Ta Nowa Łaska

Blask zwykły – i obcy
Na moje tęskniące za domem Oko –
Tylko że Ty niż On
Błysnął bliżej –

Osądziliby Nas – Jak –
Dla Ciebie – służył Niebiosom – Wiesz,
Lub starał się –
Nie mógłbym -

Ponieważ nasyciłeś Wzrok –
I nie miałem już Oczu
Za ohydną doskonałość
Jako raj

A gdybyś się zgubił, byłbym –
Chociaż Moje Imię
Zadzwonił najgłośniej
O niebiańskiej sławie –

A czy byłeś – zbawiony –
A ja… skazany na bycie
Gdzie Cię nie było –
Ta jaźń – była dla mnie piekłem –

Więc musimy spotkać się osobno –
Ty tam – ja – tutaj–
Tylko z uchylonymi Drzwiami
Że oceany są – i modlitwa –
I to białe zaopatrzenie –
Rozpacz -

— Emilii Dickinson

dwa. Miłość jest grubsza niż zapomnienie
cieńszy niż pamiętam
rzadziej niż fala jest mokra
częstsze niż porażki

jest najbardziej szalony i księżycowy
a mniej nie będzie
niż całe morze, które tylko
jest głębszy niż morze

miłość jest zawsze mniej niż wygrać
mniej nigdy niż żywy
mniej większy niż najmniejszy początek
mniej mniej niż wybaczyć

jest najbardziej rozsądna i słoneczna
co więcej, nie może umrzeć
niż całe niebo, które tylko
jest wyższy niż niebo

— EE Cummings

3. Patrząc w gwiazdy, wiem całkiem dobrze
Że za wszystko, co ich obchodzi, mogę iść do piekła,
Ale na ziemi obojętność jest najmniejsza
Musimy bać się człowieka lub zwierzęcia.

Jakbyśmy chcieli, żeby płonęły gwiazdy
Z pasją do nas nie mogliśmy wrócić?
Jeśli równe uczucie nie może być,
Niech tym bardziej kochającym będę ja.

Wielbiciel, za jakiego się uważam
O gwiazdach, których to nie obchodzi,
Nie mogę, teraz ich widzę, powiedz
Strasznie tęskniłem za jednym przez cały dzień.

Gdyby wszystkie gwiazdy zniknęły lub zginęły,
Powinienem nauczyć się patrzeć na puste niebo
I poczuj jego całkowitą ciemną wzniosłość,
Chociaż może mi to zająć trochę czasu.

– W. H. Auden

cztery. Wszystkie myśli, wszystkie namiętności, wszystkie rozkosze,
Cokolwiek porusza tę śmiertelną ramę,
Wszyscy są tylko sługami Miłości,
I karmić jego święty płomień.

Często w moich snach na jawie
Przeżyj ponownie tę szczęśliwą godzinę,
Kiedy w połowie góry leżałem,
Obok zrujnowanej wieży.

Blask bimberu, skradający się po scenie,
Zmieszał się ze światłami wigilii;
I ona tam była, moja nadzieja, moja radość,
Moja droga Genevieve!

Oparła się o uzbrojonego mężczyznę,
Posąg uzbrojonego rycerza;
Stała i słuchała mojego leżenia,
Wśród zalegającego światła.

Niewiele smutków ma ona sama,
Moja nadzieja! moja radość! moja Genowefa!
Kocha mnie najbardziej, kiedy śpiewam
Piosenki, które sprawiają, że się smuci.

Gram miękką i żałosną melodię;
Zaśpiewałem starą i poruszającą historię —
Stara niegrzeczna piosenka, która dobrze pasowała
Ta ruina dzika i siwa.

Słuchała z przelotnym rumieńcem,
Ze spuszczonymi oczami i skromnym wdziękiem;
Bo dobrze wiedziała, że ​​nie mogę wybrać
Ale spójrz na jej twarz.

Opowiedziałem jej o rycerzu, który nosił
Na jego tarczy płonący znak;
I o to zabiegał przez dziesięć długich lat
Pani Ziemi.

Powiedziałem jej, jak tęsknił: i ach!
Głęboki, niski, błagalny ton
Z którym śpiewałem cudzą miłość,
zinterpretowałem po swojemu.

Słuchała z przelotnym rumieńcem,
Ze spuszczonymi oczami i skromnym wdziękiem;
I wybaczyła mi, że patrzyłem
Zbyt czule na jej twarzy!

Ale kiedy powiedziałem okrutną pogardę
To oszalał ten śmiały i piękny Rycerz,
I że przeszedł przez górskie lasy,
Ani wypoczęty dzień, ani noc;

Że czasami z dzikiej jaskini,
A czasem z mrocznego cienia,
A czasami uruchamianie od razu
Na zielonej i słonecznej polanie —

Przyszedł i spojrzał mu w twarz
Anioł piękny i jasny;
I żeby wiedział, że to Diabeł,
Ten nieszczęsny Rycerz!

I że nie wiedząc, co zrobił,
Skakał wśród morderczej bandy,
I uratowany od zniewagi gorszej niż śmierć
Pani Ziemi; —

I jak płakała i obejmowała jego kolana;
I jak daremnie się nim opiekowała —
I zawsze starał się odpokutować
Pogarda, która oszalała mu w głowie; —

I że opiekowała się nim w jaskini;
I jak jego szaleństwo odeszło,
Kiedy na żółtych liściach lasu
Umierający leżał; —

Jego umierające słowa — ale kiedy do nich dotarłem
Ten najdelikatniejszy szczep ze wszystkich ditty,
Mój drżący głos i przerywająca harfa
Niepokoił jej duszę litością!

Wszystkie impulsy duszy i zmysłów
Wzruszyłem moją niewinną Genevieve;
Muzyka i smutna opowieść,
Bogaty i balsamiczny wieczór;

I nadzieje i lęki, które rozpalają nadzieję,
Nierozróżnialny tłum,
I delikatne życzenia długo stłumione,
Uciszony i pielęgnowany długo!

Płakała z litości i rozkoszy,
Zarumieniła się z miłości i dziewiczego wstydu;
I jak szmer snu,
Słyszałem, jak szepcze moje imię.

Jej pierś falowała - odsunęła się na bok,
Świadoma mego spojrzenia zrobiła krok…
A potem nagle, bojaźliwym okiem
Uciekła do mnie i płakała.

Na wpół otoczyła mnie ramionami,
Przycisnęła mnie potulnym uściskiem;
I pochylając głowę, spojrzała w górę,
I spojrzał na moją twarz.

„Po części była to miłość, po części strach,
A po części była sztuką wstydliwą,
Bym raczej czuł, niż widział,
Obrzęk jej serca.

Uspokoiłem jej lęki, a ona była spokojna,
I powiedział jej miłość z dziewiczą dumą;
I tak zdobyłem moją Genevieve,
Moja jasna i piękna Oblubienica.

– Samual Taylor Coleridge

— 5. z 25 wierszy o miłości

5. Moja Miłość rodzi się tak rzadko
Jeśli chodzi o obiekt dziwny i wysoki:
Zrodziła się z rozpaczy
Po niemożliwości.

Tylko Wielkoduszna Rozpacz
Mógłby mi pokazać coś tak boskiego,
Gdzie słaba Nadzieja nie mogłaby polecieć
Ale na próżno trzepocze Skrzydłem Błyskotki.

A jednak szybko mogę przybyć
Gdzie moja rozszerzona dusza jest ustalona,
Ale los wbija żelazne kliny,
I zawsze tłoczy się między sobą.

Bo Los zazdrosnym Okiem widzi
Dwie doskonałe miłości; ani nie pozwala im się zamknąć:
Ich związek byłby jej ruiną,
I jej moc obalenia Tyrannicka.

I dlatego jej Dekrety ze Stali
Nas jako dalekich Polaków umieściliśmy,
(Chociaż cały świat miłości kręci się wokół nas)
Nie do objęcia.

Chyba że zawrotne Niebo upadnie,
A Ziemia jakaś nowa łza Konwulsji;
A nam radość, świat powinien wszystkim
Wciśnij się w Planisferę.

Jak linie, więc kocha ukośne, może dobrze
Pozdrawiamy się pod każdym kątem:
Ale nasze tak prawdziwie równoległe,
Chociaż nieskończoność nigdy nie może się spotkać.

Dlatego Miłość, którą nas wiąże,
Ale Los tak zazdrośnie wyklucza,
jest koniunkcją umysłu,
I opozycja gwiazd.

-Andrew Marvell

6. To, co zostało powiedziane róży, która ją otworzyła, zostało powiedziane
do mnie tutaj w mojej klatce piersiowej.

Co zostało powiedziane cyprysowi, co uczyniło go silnym
i prosto, co było

szepnął jaśmin, więc jest jaki jest, czymkolwiek jest
słodka trzcina cukrowa, cokolwiek

powiedziano mieszkańcom miasta Chigil w r
Turkiestan, który je tworzy

taki przystojny, cokolwiek sprawi, że kwiat granatu się zarumieni
jak ludzka twarz, to znaczy

mówi się do mnie teraz. Rumienię się. Cokolwiek włożyło w to elokwencję
język, to się dzieje tutaj.

Wielkie drzwi magazynu otwierają się; Wypełniam wdzięcznością,
żucie kawałka trzciny cukrowej,

zakochany w tym, któremu każdy że należy!

Dżalala al-Din Rumiego

7. Nie możemy żyć inaczej, jak tylko wzajemnie
Zmieniamy się, świadomi lub nieświadomi,
Odruchowy akt życia: a kiedy ponosimy
Nasza cnota naprzód najbardziej impulsywnie,
Najbardziej pełen wezwań i być
Odwołują się najbardziej natychmiast, z pewnością tam
Przeżywamy większość życia, kto wdycha najwięcej powietrza
I liczy swoje umierające lata przez słońce i morze.
Ale kiedy dusza, z wyboru i sumienia, to robi
Wyrzuć całą swoją moc na inną duszę,
Zarówno sumienie, jak i koncentracja tworzą
samo życie, Miłości. For Life w doskonałej całości
I cel spełniony, to miłość w ukojeniu,
Jak magnes-ciepło natury okrąża biegun za biegunem.

-Elizabeth Barret Browning

Sprawdź również : Wiersze miłosne dla niej | Wiersze miłosne dla Niego | Krótkie wiersze miłosne

8. Przyjdź, kiedy noce są jasne od gwiazd
Lub przyjdź, gdy księżyc jest łagodny;
Przyjdź, gdy słońce ma swoje złote kraty
Krople na żółtym polu siana.
Przyjdź w półmroku miękkim i szarym,
Przyjdź w nocy lub przyjdź w dzień,
Przyjdź, o miłości, kiedy tylko zechcesz,
I zapraszamy, zapraszamy.

Jesteś słodka, o Miłości, droga Miłości,
Jesteś miękki jak gołąb gniazdujący.
Przyjdź do mojego serca i daj mu spokój
Jak ptak leci do swojego powitalnego gniazda.

Przyjdź, kiedy moje serce będzie pełne smutku
Lub kiedy moje serce jest wesołe;
Przyjdź wraz z opadającym liściem
Albo z wiśnią redd’ning.
Przyjdź, gdy powieje pierwszy w roku kwiat,
Przyjdź, gdy lato lśni i lśni,
Przyjdź z zimowymi śniegami dryfującymi,
I zapraszamy, zapraszamy.

– Paweł Dunbar

9. Zrobię ci broszki i zabawki ku twojej radości

O śpiewie ptaków o poranku i blasku gwiazd nocą.
Zrobię pałac odpowiedni dla ciebie i dla mnie
O zielonych dniach w lasach i niebieskich dniach na morzu.

Zrobię sobie kuchnię, a ty zatrzymaj swój pokój,
Gdzie biel płynie rzeką, a jasność wieje na miotle,
Wypierzecie bieliznę i zachowacie biel ciała
Rano opady deszczu i nocą rosa.

A to będzie dla muzyki, gdy nikogo innego nie ma w pobliżu,
Dobra piosenka do śpiewania, rzadka piosenka do usłyszenia!
Że tylko ja pamiętam, że tylko ty podziwiasz,
O szerokiej drodze, która się rozciąga i przydrożnym ogniu.

-Roberta Louisa Stevensona

— 10. z 25 wierszy miłosnych

10. Rzeczy się dzieją, gdy pijesz za dużo meskalu.

Pewnej nocy, z niedostateczną ilością jedzenia w brzuchu,
dalej kupował. Jestem dziewczyną, która upada
cholernie blisko zakochania się w wdzięczności i cóż, on
był gorący i hojny, a więc najmniej
co mogłam zrobić, to pozwolić mu się pocałować, mocno
i miękkie i jak chcesz, bestio
i piękność, limonka i sól — słodkie pardsy Bachusa —
a kiedy pojawił się jego przyjaciel, zrobiło mi się ciepło
i hojnie pozwoliłem mu też mnie pocałować.
Jego kumpel zapytał mnie, czy to był robak
w środku sprawia, że ​​robię to, co robię.
Nie byłam pewna, którego robaka miał na myśli, tego jedynego
Zjadłem? Ten, który zjada mnie samotnie?

– Moira Egan

jedenaście . Romans, który uwielbia kiwać głową i śpiewać,

Z senną głową i złożonym skrzydłem,
Wśród zielonych liści, gdy się trzęsą
Daleko w głębi jakiegoś mrocznego jeziora,
Dla mnie pomalowany parkiet
Był — najbardziej znanym ptakiem —
Nauczył mnie mojego alfabetu, aby powiedzieć-
Seplenić moje najwcześniejsze słowo
Podczas gdy w dzikim lesie leżałem,
Dziecko — z najmądrzejszym okiem.
Późnych, wiecznych lat Kondora
Więc potrząśnij samym Niebem na wysokościach
Z tumultem, gdy grzmią,
Nie mam czasu na próżne troski
Poprzez wpatrywanie się w niespokojne niebo.
A kiedy godzina ze spokojniejszymi skrzydłami
To spada na moje duchowe rzuty -
Ten mały czas z lirą i rymem
Umilić sobie czas — rzeczy zakazane!
Moje serce czułoby się jak zbrodnia
Chyba że drżał ze strunami.

-Edgara Allena Poe

12. Oh! na powitalny powiew wiejskiego powietrza,
Z letnim niebem i kwiatami,
Krzyczeć i jeszcze raz poczuć halcyon
Wesołych chłopięcych godzin.
Myślę, że widok pól i zacienionych uliczek
Ukoiłoby moje serce z bólu.

Aby jeszcze raz ochłodzić moje pragnienie, gdzie bulgotało
Wody źródła,
Gdzie widziałem złote żonkile
I kwitnące lilie,
Moje rozgorączkowane serce więcej niż w połowie by zapomniało
Jego westchnienia i próżny żal.

Daleko, daleko od wczesnych scen jestem;
A także moja młodość uciekła;
Dla mnie obca ziemia, obce niebo,
To wygina się w górę.
Za sceny i radości, które mnie teraz ominęły,
Mogę tylko westchnąć.

– George’a Mariona Mcllellana

13. Lekkie burze światła wpadają przez okno, miękkie
krańcach świata, zasnutych mgłą wiewiórki

gniazdo umocowane wysoko w klonie. Mam kość
wybrać się z kimkolwiek, kto rządzi. Cały rok,

Powiedziałem, Wiesz, co jest zabawne? i wtedy,
Nic, nic nie jest śmieszne. Co mnie rozśmiesza

w sposób, w jaki nadchodzi zapomnienie. Przyjaciel
pisze słowo kochanek w notatce i jestem dziwnie

podekscytowany na słowo kochanek wrócić. Wróć
kochanku, wróć do piątki i dziesięciocentówki. mógłbym

piszczą z myślą o błogim uwolnieniu, o kochanku,
co za słowo, co za świat, to szare czekanie. We mnie,

potrzeba zagnieżdżenia się głęboko w bezpiecznym niebie.
Jestem teraz zbyt przyzwyczajony do nostalgii, słodkiej ucieczki

w wieku. Wieki przyjemności przed nami i po
nas, jeszcze w tej chwili, miękkość jak wytarty materiał koszuli nocnej

a czego nie mówię, to ufam, że świat powróci.
Powrót jak słowo, dawno zapomniane i oczerniane

za całą swoją wulgarną czułość, żart opowiedziany w promieniach słońca,
świat wkracza, gotowy do zniszczenia, otwarty na interesy.

- Są cytryny

14. Pewnej nocy był chłopak i dziewczyna
jadąc do domu z kina. The
chłopiec wyczuł, że tak
coś nie tak z powodu bólu
ciszę, którą dzielili między sobą
tej nocy. Następnie dziewczyna poprosiła chłopca, aby się zatrzymał
bo chciała rozmawiać Powiedziała mu, że ją
uczucia się zmieniły i że nadszedł czas, aby przejść dalej.
Cicha łza spłynęła po jego policzku
powoli sięgnął do kieszeni i podał jej złożoną kartkę.
W tym momencie pijany kierowca jechał z dużą prędkością
ta sama ulica Skręcił
prosto na siedzenie kierowcy, zabijając chłopca.
Cudem dziewczyna przeżyła. Pamiętając notatkę, ona
wyciągnął i przeczytał.
„Bez twojej miłości umarłbym”.

– Le Rita Clark

— 15. z 25 wierszy miłosnych

piętnaście . Spójrz, drzewa
obracają się
ich własne ciała
w filary

światła,

zdradzają bogatych
zapach cynamonu
i spełnienia,

długie stożki
ożypałek
pękają i odpływają
niebieskie ramiona

stawów,
i każdy staw
bez względu na to, co to jest
imię jest, jest
teraz bezimienny.

Każdego roku
wszystko
kiedykolwiek się nauczyłem
w moim życiu

prowadzi z powrotem do tego: pożarów
i czarną rzekę straty
czyja druga strona
jest zbawieniem,

którego znaczenie
nikt z nas nigdy się nie dowie.
Żyć na tym świecie

musisz być w stanie
zrobić trzy rzeczy:
kochać to, co śmiertelne;
trzymać to

wiedząc o twoich kościach
od tego zależy twoje własne życie;
i, kiedy nadejdzie czas, aby pozwolić na to
Iść,
pozwolić temu odejść.

— Maria Oliwer

16. Facet dzwoni do lekarza, mówi żony

skurcze co pięć minut.
Lekarz mówi, Czy to jej pierwsze dziecko?
facet mówi, Nie, to jej mąż.

Obiecuję, że spróbuję sobie przypomnieć, kto
Jestem. Żona wstaje na łokciu,

mówi, że chcę się ożenić.
Wydawało się to spełnieniem niektórych

kilka rzeczy, rzecz do zrobienia.
Nawet pierścionek z brylantem było trochę

rzecz jak quest, rzecz oni
ustawić cię do uzyskania i jak szalony

zadanie jest; jak trzeba skręcić
to w każdy sposób, zanim jeszcze zdążysz

myśl, aby go szukać; ten metafizyczny
powstrzymanie się jest w rzeczywistości poszukiwaniem. kto by

zgadłeś? Wzdycha, lubię
przewidywalność dwóch, lubię

moje przyjemności w pełni oczekiwane,
kiedy ich oczekiwanie

rośnie wzorowo w swojej stałej
niespodzianka. Mam swoje słodkie

i poklepać. Tutaj na ziemi,
Lubię na coś liczyć

tak. Tak wyjaśnione
kobieta w skurczach

do jej kochanka trzymającego się
telefon do lekarza

otrząsnąć się z tego dziwnego
zwrot konwersacyjny. Mówisz

jesteś kim? To przyjemność
poznać Cię. Toczy ją

oczy, ale kiedyś ją o to zapytał
Czy jestem twoim pierwszym kochankiem? a ona
powiedział, Możliwe. Twoja twarz wygląda
znajomy, rodzinny. To ten sam typ

błąd generatywny. Gramatyka
słowa mówionego odwróci się, nie mówiąc już o tym

pisane, aż pojawi się coś nowego
w nas i w naszej rozmowie.

—Jennifer Michael Hecht

17. Moja miłość,
jesteś wodą na wodzie
na wodzie, aż się obróci
lazurowy, górzysty.

Horyzont wypełnia się jak piasek
między szklanymi kulami. Tak wiele
minęło między nami —

zeszłej nocy mi powiedziałeś
ścisnąć dłoń
coraz mocniej, jak bolało.

Zachód słońca był ostatnim
żar. Ciemność kradła
niebieskie światło z naszego pokoju.

Zapadałem się w ciebie.

Adeeba Shahid Talukder

18. Leżę tu myśląc o Tobie: —

plama miłości
jest na świecie!
Żółty, żółty, żółty
wgryza się w liście,
posmarować szafranem
rogate gałęzie, które się pochylają
ciężko
na tle gładkiego fioletowego nieba!
Nie ma światła
tylko plama gęsta od miodu
która kapie z liścia na liść
i kończyna w kończynie
psując kolory
całego świata —

jesteś daleko tam pod
winnoczerwone krajki zachodu!

– Williama Carola Williamsa

19. Jest Uśmiech Miłości

I jest Uśmiech oszustwa
I jest Uśmiech Uśmiechów
W którym spotykają się te dwa Uśmiechy

I jest Zmarszczka Nienawiści
I jest grymas pogardy
I jest Zmarszczenie brwi
O których na próżno starasz się zapomnieć

Ponieważ wbija się w głęboki Rdzeń Serca
I wbija się w głęboką kość grzbietową
I żadnego Uśmiechu, który kiedykolwiek był uśmiechnięty
Ale tylko jeden Uśmiech sam

To między Cradle & Grave
Smild może być tylko raz
Ale kiedy to raz jest Smild
To koniec wszelkiej nędzy

— Williama Blake'a

— 20. z 25 wierszy miłosnych

20 . Rozwiązujesz krzyżówkę.
Pracuję nad zagadką.
Czy kochasz mnie wystarczająco?
Jakie jest brakujące słowo?
Czy kocham cię wystarczająco?
Gdzie jest brakujący element?
Wczoraj byłem na ciebie zły.
Nie zwracałeś wystarczającej uwagi.
Byłeś na mnie zły.
Nie zwracałem wystarczającej uwagi.
Nasze słowa się skrzyżowały.
Gdzie są brakujące elementy?
Jakie są brakujące słowa?
Jednak zeszłej nocy pasujemy do siebie jak słowa w krzyżówce.
Kawałki układanki.

-Lloyda Schwartza

dwadzieścia jeden . Dzień minął, a wszystkie jego słodycze zniknęły!

Słodki głos, słodkie usta, miękka dłoń i delikatniejsza pierś,
Ciepły oddech, lekki szept, delikatny półton,
Jasne oczy, doskonałe kształty i smukła talia!
Zwiędły kwiat i wszystkie jego zakwitłe wdzięki,
Wyblakł widok piękna z moich oczu,
Wyblakły kształt piękna z moich ramion,
Wyblakły głos, ciepło, biel, raj –
Vanish'd unseasonally na koniec wigilii,
Kiedy zmierzch wakacje – lub święto
Pachnąca zasłona miłości zaczyna się tkać
Wątek ciemności gruby, dla ukrytej rozkoszy,
Ale jak dziś czytam mszał miłosny,
On pozwoli mi spać, widząc, że poszczę i modlę się.

– Johna Keatsa

22. jest jeszcze fajniejszy niż wyjazd do San Sebastian, Irún, Hendaye, Biarritz, Bayonne
albo wymiotować na Travesera de Gracia w Barcelonie
częściowo dlatego, że w swojej pomarańczowej koszuli wyglądasz jak szczęśliwszy św. Sebastian
częściowo z powodu mojej miłości do ciebie, częściowo z powodu twojej miłości do jogurtu
częściowo z powodu fluorescencyjnych pomarańczowych tulipanów wokół brzóz
częściowo z powodu tajemniczości, jaką przybierają nasze uśmiechy przed ludźmi i posągami
trudno uwierzyć, kiedy jestem z tobą, że może być coś tak nieruchomego
tak uroczysty, jak nieprzyjemnie definitywny jak posąg, gdy stoi tuż przed nim
w ciepłym nowojorskim świetle o godzinie czwartej dryfujemy tam iz powrotem
między sobą jak drzewo oddychające przez okulary

a pokaz portretów wydaje się nie mieć w ogóle twarzy, tylko malować
nagle zastanawiasz się, dlaczego na świecie ktokolwiek je zrobił

Patrzę na ciebie i wolę patrzeć na ciebie niż na wszystkie portrety świata
chyba że dla Polski jeździec od czasu do czasu i tak jest w Frick
do których dzięki niebiosom jeszcze nie byłeś, abyśmy mogli pojechać razem pierwszy raz, a fakt, że tak pięknie się poruszasz, mniej lub bardziej dba o Futuryzm
tak jak w domu nigdy nie myślę o Akt schodzący po schodach lub
na próbie jeden rysunek Leonarda czy Michała Anioła, który kiedyś mnie zachwycał
i co dobrego przynoszą im wszystkie badania impresjonistów
kiedy nigdy nie udało im się znaleźć odpowiedniej osoby, która stanęła przy drzewie, gdy słońce zachodziło
lub jeśli o to chodzi, Marino Marini, kiedy nie wybrał jeźdźca tak ostrożnie
jako koń
wydaje się, że wszyscy zostali oszukani z jakiegoś cudownego doświadczenia
który na mnie się nie zmarnuje, dlatego wam o tym opowiadam

-Frank O'Hara

23. Nigdy nie będę się bał miłości,
Ani jego głębokości, ani najwyższej wysokości,
Jego niesamowity ból i straszna rozkosz.
Nigdy nie będę się bał miłości.

Nigdy nie zawaham się zejść na dół
W twierdzę jego otchłani
Ani cofać się przed okrucieństwem jego okropnego pocałunku.
Nigdy nie będę się bał miłości.

Nigdy nie będę się bał siły miłości
Ani żadnego bólu, jaki mogłoby to spowodować.
Przez wszystkie lata mogę żyć
Nigdy nie będę się bał miłości.

Nigdy nie odstąpię od miłości
Przez strach przed ogromnym bólem
Ale buduj z tego radość i policz to jeszcze raz.
Nigdy nie będę się bał miłości.

Nigdy nie drżę ani nie wzdrygam się
Od kształtującego dotyku miłości:
Kochałem zbyt strasznie i zbyt mocno
Nigdy nie bać się miłości.

-Elsa Gidlow

24. Kiedy poturbowany i pobity przez życiowe burze,
Kiedy przez gorzkie troski życia uciśnionego,
Nie chcę pewniejszego schronienia niż twoje ramiona,
Nie chcę słodszego nieba niż twoja pierś.

Kiedy na drogę mego życia spada zaraza
Bezsłonecznych dni i nocy bezgwiezdnego nieba;
Wystarczy mi spokojne i niezłomne światło
Które delikatnie świeci w twoich kochających oczach.

Świat dla mnie i cały świat może pomieścić
Jest otoczony twoimi ramionami; dla mnie leży,
W światłach i cieniach twoich oczu
Jedyne piękno, które nigdy się nie starzeje.

-Jamesa Wheldona Johnsona

- 25 z 25 wierszy miłosnych

25. Światło wycofuje się i znów jest hojne.
Nie ty mówiąc, gdziekolwiek — ani w pobliżu, ani w oddali,

więc patrzę na błękitną wodę, czaplę śnieżną, koronkę jej piór
drżenie na wietrze, jezioro – nie, kłamię.

Nie ma tu czapli, nie ma wody. Większość czasu,
mój umysł gryzie takie niedorzeczne fikcje.

Moje notatki telefoniczne są zaśmiecone liniami takimi jak Piękno cię nie uratuje .
Lub: płyn do płukania ust, jogurt, kolendra .

Obok mnie przelatuje koliber ze świecącym upierzeniem
zakłócający mój wzrok jak maleńka płetwa grzbietowa.

Ale to, czego chcę, nie pojawia się. Zamiast tego znajduję sekwoje i sosny,
figi, które spadły i pękły na chodniku,

ogłaszając ten mdlący słodki zapach,
słodycz smutku, moja modlitwa za to, co przeminęło.

Jesteś taki dramatyczny , mówię do odbicia w telefonie,
następnie zamów zebrane powieści Jeana Rhysa.

Ona także została upokorzona przez swoje ciało, którego ono chciało
takie głupie, proste rzeczy: jedzenie i wino wiśniowe, żeby kogoś dotknąć.

Na codziennym spacerze kradnę cytryny Meyera z podwórka sąsiadów,
mały granat. Zamiast je jeść,

Obserwuję ich przypadkową zgniliznę na kuchennym blacie,
ten teatr dobrych rzeczy zamienia się w coś innego.

– Aris Ale

Więcej dla Ciebie:

Kocham Cię bardziej niż // 25 krótkich wierszy miłosnych // 73 Kocham cię cytaty
46 miłosnych kalamburów // 46 cytatów miłosnych dla niego // 40 cytatów miłosnych dla niej // 100 powodów, dla których cię kocham
Najlepsze linie na podryw // 100 zalotnych wersów na podryw // 100 brudnych tekstów na podryw